Warszawa potrzebuje wsparcia, które nie ogranicza potencjału innych miast

"Warszawa potrzebuje wsparcia rozwojowego, ale takiego, które wzmacnia jej pozycję międzynarodową, a nie odciąga potencjał rozwojowy z innych polskich miast" - oceniła w piątek w poście na portalu X minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Dodała, że bieżące potrzeby dla stolicy Polski to rozwój Warszawy jako międzynarodowego ośrodka akademickiego oraz budowa międzynarodowego centrum kongresowego "z prawdziwego zdarzenia".

Szefowa MFiPR poinformowała również, o tym, czy harmonijny rozwój całej Polski jest dobry dla Warszawy rozmawiano podczas konsultacji z udziałem warszawskich ekspertów i samorządowców, które odbyły się w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Jak zaznaczyła, spotkanie to ciąg dalszy prac nad Strategią Rozwoju Polski do 2035 r.

Pełczyńska-Nałęcz zwróciła też uwagę, że Warszawa jest niekwestionowanym liderem rozwoju Polski, bo wytwarza 18,3 proc. polskiego PKB. Dodała, że średni PKB stolicy jest dwukrotnie wyższe od średniej dla Polski, jednak dominacja Warszawy w Polsce nie jest tak duża, jak ma to miejsce w innych państwach europejskich. Stwierdziła też, że "dobrze, aby tak pozostało".

W piątek rano minister funduszy w "Rzeczpospolitej" podkreśliła, że wobec kryzysu demograficznego Polska nie może znaleźć się w miejscu, gdzie "mamy metropolię warszawską, dwie inne rosnące metropolie, a cała reszta miast (będzie się) zapadała się rozwojowo".

"To byłaby katastrofa dla wszystkich, z tymi metropoliami włącznie, które będąc jedynym miejscem dającym jakieś szanse, stają się miejscem, gdzie nie da się żyć. Mieszkalnictwo jest bardzo ważnym elementem zrównoważonego rozwoju. To, gdzie mieszkania są dostępne i na jakich zasadach one są dostępne, powoduje, że ludzie zostają w mniejszych miastach albo nie" - oceniła.

W zeszłym tygodniu Pełczyńska-Nałęcz oceniła na X, że Polska ma szanse na dalszy rozkwit mimo depopulacji, ale wymaga to "dobrego planowania oraz odważnej wizji", gdzie i dlaczego kierowane są środki rozwojowe. Dodała, że taka jest wizja w ramach strategii rozwoju Polski do 2035 r.

W grudniu ub.r. minister informowała, że średniookresowa strategia rozwoju Polski na najbliższą dekadę to najważniejszy dokument strategiczny, parasolowy wobec innych dokumentów strategicznych. "Mamy trzy zasadnicze cele, które są kierunkowskazami naszej strategii. Są nimi łagodzenie zmian demograficznych i adaptacja do nich, tworzenie warunków dla konkurencyjnej i sprawiedliwej gospodarki, która respektuje środowisko naturalne i klimat, wzmocnienie bezpieczeństwa i odporności państwa, rozumianych zarówno w zakresie militarnym, jak i cyberbezpieczeństwa, odporności i skuteczności działań instytucji" - wyjaśniła.

Według resortu funduszy średniookresowa strategia rozwoju kraju trafi do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych w pierwszej połowie 2025 r. (PAP)

bpk/ drag/