Międzyreligijny dialog należy kontynuować
"Ten dialog jest zawsze bardzo ważny, ale szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy mamy tyle wojen, nienawiści, niepokojów, tyle podziałów między ludźmi, powinniśmy budować to, co nas łączy" – powiedział metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.
Podkreślił, że chrześcijan i żydów łączy wiele, a wzajemnemu porozumieniu służy ten obchodzony już od 28 lat Dzień Judaizmu w Kościele katolickim, który gromadzi coraz więcej uczestników i podejmuje coraz to nowe tematy. Wskazał na funkcjonujące na KUL Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich im. Abrahama J. Heschela, które - jak zaznaczył - "otwiera na ten dialog, żeby go pogłębiać i żeby przynosił dobre owoce pokoju i pojednania".
W ocenie rabina i kantora Symchy Kellera w ciągu ostatnich lat dokonał się "gigantyczny postęp" w relacjach chrześcijańsko-żydowskich. Wspominał on, że kiedy w 1992 roku objął funkcję rabina Łodzi o wzajemne porozumienie było bardzo trudno, głównie z powodu dużych braków podstawowej wiedzy o tym, co dzieli i co łączy obie te religie.
"Obecnie wiedza jest dużo większa i to jest bardzo widoczne. Ja często biorę udział w spotkaniach w małych miejscowościach i to jest piękne, że z ludźmi się tam rozmawia, oni zadają pytania. Te uprzedzenia są widocznie mniejsze i zamienia się to w chęć wzajemnego poznawania" – powiedział.
Współprzewodnicząca Polskiej Rady Chrześcijan s. dr Katarzyna Kowalska ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Syjonu (międzynarodowe zgromadzenie zakonne, którego charyzmatem jest dialog międzyreligijny) podkreśliła, że rewolucyjne zmiany w relacjach katolicko - żydowskich przyniosła Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich "Nostra aetate" ogłoszona w 1965 roku. Potem te wzajemnie relacje systematycznie się rozwijały.
"Dzień Judaizmu jest okazją, aby kontynuować ten dialog. A dialog to droga, to trud, który trzeba podejmować codziennie i ten dialog ma się przekładać na czyny w społeczeństwie" - powiedziała.
Jej zdaniem w obecnej sytuacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego, który przyniósł wiele cierpienia po obu stronach i katastrofę humanitarną w Strefie Gazy, trzeba też uświadamiać jak bardzo różnorodny jest współczesny judaizm i jak różnorodne są oceny tej wojny i sytuacji politycznej w Izraelu. "Dużo pracy musimy włożyć nie tylko w ten dialog teologiczny dotyczący rozumienia żydowskich korzeni chrześcijaństwa, ale musimy kłaść nacisk na poznawanie tego judaizmu, jakim jest on dzisiaj" – dodała.
Dyrektor Instytutu Nauk Biblijnych KUL ks. prof. Mirosław Wróbel podkreślił, że tegoroczny Dzień Judaizmu zbiega się z obchodami Roku Jubileuszowego w Kościele katolickim. Wskazał, że o jubileuszu, jego symbolice i znaczeniu, mówią już księgi Tory. "W Księdze Kapłańskiej jubileusz jawi się jako szczególny czas wnikania w dzieła Boże. Rozwijają to prorocy, którzy uważają, że jubileusz to nie powinno być tylko radosne świętowanie, ale duchowe, głębokie spotkanie z Bogiem. I to dziś przypominamy" – powiedział.
Wykład na temat jubileuszu w tradycji żydowskiej wygłosił kierownik studiów żydowskich w Middlebury College (USA) prof. Robert Schine, a o jubileuszu w Kościele katolickim mówiła s. dr Katarzyna Kowalska. Obchody zakończyły modlitwa rabina oraz odśpiewany przez artystów akatyst – rodzaj hymnu-modlitwy, charakterystyczny dla chrześcijańskich kościołów wschodnich.
Dzień Judaizmu ustanowiła Konferencja Episkopatu Polski w 1997 r. Jego celem jest rozwój dialogu chrześcijańsko-żydowskiego, a także modlitwa i refleksja nad związkami obu religii.
Dzień Judaizmu obchodzony jest 17 stycznia i poprzedza Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, który trwa do 25 stycznia. Następnego dnia w Kościele katolickim obchodzony jest Dzień Islamu.(PAP)
ren/ jann/